Całe szczęście, nie były to jeszcze tak wielkie upały jak w tym tygodniu, gdy postanowiłyśmy z Malwiną zorganizować pamiątkową rodzinną sesję we Wrocławiu w otoczeniu lasu (czyli tam, gdzie kocham najbardziej 🙂 Plan był prosty: żadnego planu. Poszliśmy na żywioł, w naturalność, w rodzinny niedzielny spacer, w zabawę i śmiech 🙂 Uwielbiam takie sesje i takie piękne miodowe światło! Spójrzcie cami i oceńcie – jest klimat? 😉
Moją fotografią staram się wydobywać z człowieka prawdziwe, szczere emocje. Jeśli macie odwagę je pokazać i kochacie zachowywać wspomnienia tak samo jak ja, napiszcie do mnie!
Do zobaczenia!
Zobacz mój profil na "Wesele z klasą":