Pamiętacie maleńką, kilkudniową Oliwkę, otuloną różową owijką, tak słodką śpiącą?
Otóż Oliwka urosła 🙂 I posiada już ponad 365 dni 🙂 Uwiebiam takie spotkania, takie sesje. Gdy wracacie do mnie co kilka miesięcy, a ja nie mogę się nadziwić, że to już tyle minęło, że Wasze maluchy takie inne (albo niezmiennie podobne) 😀 Tym razem Oliwka odwiedziła mnie nie tylko w towarzystwie rodziców, ale również najlepszej towarzyszki codziennych zabaw 😉
Zapraszam do obejrzenia tych przeuroczych ujęć, oczywiście, jak zwykle, niezwykle żwawych 😀
Moją fotografią staram się wydobywać z człowieka prawdziwe, szczere emocje. Jeśli macie odwagę je pokazać i kochacie zachowywać wspomnienia tak samo jak ja, napiszcie do mnie!
Do zobaczenia!
Zobacz mój profil na "Wesele z klasą":